My New Years Eve...

 

W tego Sylwestra moj mezczyzna zaskoczyl mnie bardzo, nie mowiac nic zabookowal nocleg w

 

hotelu 2h od Manchesteru, dokladnie w Cumbrii, w Barrow in Furness, miasteczko na okolo ktorego

 

jest morze, nie bylismy jeszcze nigdy w tej czesci Anglii. Spedzilismy cudowne dwa dni i oby ten Nowy Rok byl caly taki czego zycze sobie i Wam ;)

 

Sukienke kupialam na wyprzedazach, uwaga za cale £5 :D

 

Zapraszam do obejrzenia zdjec.

 

wieczor zaczelismy od pysznej kolacji w eleganckiej restauracji, krewetki byly pyszne, sprobuje zrobic takie w domu :D

 



 

a w pierwszym dniu  Nowego Roku zaraz po full english breakfast zaczelismy zwiedzanie..

 

tak wialo ze nie chcialo mi sie ruszac z cieplego auta ;)

 



 

Torebka i buty tez sa z wyprzedazy :D

torebka z Internationale £5

buty: Bank £19

 

 

Kocham spedzac czas nad morzem, nie wazne jaka jest pora roku czy czas, morze mnie uspokaja i relaksuje, mam nadzieje ze kiedys zamieszkamy nad samym morzem...

 

xxx

 

Marcelina